Ula i Marek: Zosia wyruszyła na wędrówkę…
Skrajem lasu, polną drogą
tuż przed zachodem słońca…
Zbierała kamienie,
obserwowała szykujące się do snu rośliny, pokrywające się różem i czerwienią
niebo…
Zosia spotkała Lunę…
Szara i miła kotka stała
się jej przewodniczką i towarzyszką w drodze…
To były piękne wspólne
chwile…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz