poniedziałek, 23 września 2013

Jesień... zobaczyć, poczuć, posmakować

Marek: No i stało się... nadeszła jesień. Jaka jest i jaka będzie. Wszystko zależy od nas i naszego podejścia. Jesień może być smutnym wstępem do zimy, albo zmysłowym doznaniem, które mogłoby trwać wiecznie. Zapach dymów wypalanych ściernisk, zapach jesiennych kwiatów i grzybni gdzieś pośród lasu. Widok złotych liści zrzucanych przez brzozę, widok wszystkich liści umierających tak kolorowo i spokojnie. Mgły snujące się o poranku, smaki jesiennych jabłek, grzybowej zupy i śmietanowo-grzybowych sosów...
Taniec wszystkich zmysłów okraszony szczyptą nostalgii i zadumy...
Taką jesień polecam...













środa, 18 września 2013

Meble z duszą waniliową...



Ula: Były ciemno-brązowe, urokliwe, lecz ruszone zębem czasu. Postanowiłam zmienić ich wygląd, aby zmienić im duszę…
Pracowałam nad trzema regałami, które w oryginalnej konwencji miały dość lekką konstrukcję stylizowaną na sposób rustykalno-kolonialny.
Ja jednak miałam inną ich wizję… Zafascynowana bielą rodem ze Skandynawii oraz motywowana wspomnieniami babcinych „ciepłych” regałów rodem z wiejskiej chaty, osiągnęłam kompromis i pokryłam moje regały kolorem waniliowym (farba Śnieżka Wanilia Satynowy połysk).
Meble nie straciły nic ze swej stylistyki zaś zyskały prócz świeżości charakter jeszcze bardziej rustykalny, przy czym dzięki wanilii, delikatnie ciepły pozbawiony surowości i chłodu.
Opowiem Wam jak to zrobiłam…

Tak wyglądały przed:




Krok 1
Odkręciłam wszystkie metalowe elementy (uchwyty, gałki). Użyłam najpierw denaturatu do czyszczenia i odtłuszczenia powierzchni. Mebli nie czyściłam papierem ani w żaden inny sposób nie pozbywałem się starego lakieru, po prostu położyłam grubą warstwę gruntu do drewna (grunt firmy Dekoral, kolor śnieżnobiały).




Krok 2
 Potem już tylko zostało malowanie, malowanie, malowanie... Zmienić ciemny brąz w bądź co bądź odmianę bieli, nie było łatwo. Położyłam jakieś 3-4 warstwy farby.

Na koniec gdzie niegdzie, zwłaszcza na rogach i zgięciach musiałam czyścić powstałe zacieki (efekt nakładania wielu warstw)
Dziś mebelki są już w domu, mają nowy wygląd i nową duszę ;-)
A ja szukam nowych wyzwań…





A tak wyglądają po: