środa, 23 października 2013

Czas łowcy...


U&M: Polowanie zaczyna o świcie, noc jest mu żwawą przyjaciółką, a dzień sennym bratem. Rządzi nim instynkt, zmysły i pragnienie…  zdobyczy…

Natura obdarzyła go wszystkim co potrzebne, ni mniej ni więcej. Ostre pazury, bystry wzrok, cichy chód, zwinność, lekkość i szybkość. Kiedy poluje jest piękny, jest kwintesencją dzikiej i prawdziwej natury i uosobieniem nieuchronności jej praw. To przebiegły zabójca, ale jego bezwzględność nie jest perfidna, jest realizacją planu wiecznej wojny, która toczy się wokół nas… Włada nim instynkt łowcy… instynkt przetrwania…
Oczywiście, że zdradził… zdradzili tysiące lat temu jego przodkowie…  Porzucili matkę naturę, dla matki i ojca człowieka…
Ale on wciąż stoi na rozdrożu…
Dajcie swojemu ”mruczusiowi”  trochę miejsca, trochę przestrzeni, niech poczuje zapach jesienni… niech dotknie wilgotnej ziemi… wówczas  zobaczycie, co oznacza… czas łowcy...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz