Ula i Marek: Zosia wyruszyła na wędrówkę…
Skrajem lasu, polną drogą
tuż przed zachodem słońca…
Zbierała kamienie,
obserwowała szykujące się do snu rośliny, pokrywające się różem i czerwienią
niebo…
Zosia spotkała Lunę…
Szara i miła kotka stała
się jej przewodniczką i towarzyszką w drodze…
To były piękne wspólne
chwile…
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfs6nrxKS_s3EHsM-FTDPsLSoZp3p2jPwBCXWGSxfB6_0Cznp4xHfnxhvk31TmrnoXq6-3VzaXVb66PVn7e8OEPEf1EoFIA2xc0SBhyphenhyphenf4v22uvHXUq52rxHSQF2QRhIirKQjFoOSP1PBqP/s640/l12.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz