Marek: No i stało się... nadeszła jesień. Jaka jest i jaka będzie. Wszystko zależy od nas i naszego podejścia. Jesień może być smutnym wstępem do zimy, albo zmysłowym doznaniem, które mogłoby trwać wiecznie. Zapach dymów wypalanych ściernisk, zapach jesiennych kwiatów i grzybni gdzieś pośród lasu. Widok złotych liści zrzucanych przez brzozę, widok wszystkich liści umierających tak kolorowo i spokojnie. Mgły snujące się o poranku, smaki jesiennych jabłek, grzybowej zupy i śmietanowo-grzybowych sosów...
Taniec wszystkich zmysłów okraszony szczyptą nostalgii i zadumy...
Taką jesień polecam...
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń