Mistyczne Morskie Oko
Schronisko ma ponad 100 lat historii, miejsce według nas niezwykle, dlatego postanowiliśmy następnym razem zostać na noc i dokładnie poczuć ten klimat...Zobaczymy jak szybko dotrzymamy obietnicy.
Wspomnienie smaku kawy z czasów PRL
Na koniec dodam również wiersz K.Przerwy Tetmajera, który podzielał naszą fascynację tym miejscem...
Morskie Oko
Pogodne, ciche jak duch, co tonąc w marzeniu
leci w sfery - spokojne, burzliwe ominie:
lśni jezioro zamknięte w granitów kotlinie,
jak błyszczący dyjament w stalowym pierścieniu.
Słońce nad obłokami po nieba sklepieniu
jak orzeł nad żurawi lotnym stadem płynie:
granity się malują w przejrzystej głębinie.
niby obraz przeszłości odbity w wspomnieniu.
Widziałem to jezioro, gdy po nieba sklepie
wicher gnał czarne chmury, wyjąc w skalnej głuszy,
podobny lwu, co ściga bawoły po stepie:
skrami spod kopyt błyski z chmur wylatywały,
grzmot zdał się rykiem. Woda bijąca o skały
była jak duch, co więzy targa, a nie kruszy.
Zakopane
Spacerując po Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku natrafiliśmy na zaturbanioną Madonnę, która wydała mi się dość egzotyczna jak na Polskę.
dalszy ciąg egzotyki... procesja przypominająca mi indyjskie święta, kiedy to ludność tak samo wychodzi na ulice ze swoimi bożkami, Kriszną, Ganeshą...
Oko w oko ze Śpiącym Rycerzem